Kompletowanie rzeczy na nadchodzący sezon zawsze mnie trochę stresuje. Nie wystarczy założyć sukienki, sandałów i jestem już gotowa do wyjścia, tylko trzeba nakładać na siebie tony ubrań. Mimo to kocham naszą złotą jesień.
Zawsze staram się dobierać rzeczy, abym mogła je nosić przynajmniej dwa sezony. Szkoda mi pieniędzy na modne ciuszki . Ograniczam się do jednej czy dwóch rzeczy, które są na topie. Odbijam to sobie dodatkami- nie kosztują dużo i nadają charakteru stylizacjom.
Ostatnio gdy oglądałam jesienno-zimowe kolekcje w galerii handlowej nic mi się nie podobało. Z jednej strony to dobrze- dla mojego portfela:-) przecież ile razy zdarzyło mi się wejść do sklepu i pomyśleć "muszę to mieć", ale nie ty razem...
Co udało mi się kupić? Jeżeli jesteście ciekawe zapraszam do oglądania zdjęć:-)
A Wy co macie ochotę sobie kupić na jesień???